sobota, 26 grudnia 2015

Specjalny wywiad #4 - Artur Sowinski

Dość późno, ale jest... Dziś kolejny wywiad. Bardzo dawno nie było. Jednak to nie jest "świeży" wywiad. Został on przeprowadzony dość dawno temu... Tym razem wywiad z zawodnikiem MMA. Znany jest z występów w takich organizacjach jak KSW, Celtic Gladiator, Extreme Fight Arena czy IFC. Pochodzi z Radzionkowa. Tam się urodził. Jest jednym z czołowych zawodników MMA w naszym kraju. Ma na swoim koncie 16 zwycięstw i 7 porażek. Udało mu się pokonać takich zawodników jak Cengiz Dana, Paul Reed, Maciej Jewtuszko czy Anzor Azhiev. Od dawna znany wam jako... Kornik - Artur Sowiński. Zapraszam do czytania, komentowania i udostępniania!





Miał Pan styczność z WWE czy TNA?

Pamiętam, że jako dziecko oglądałem tego typu walki w tv, ale na tym moja przygoda z "fake" wrestlingiem się skończyła.

Co Pan może o sobie powiedzieć? Od którego roku życia Pan zaczął ćwiczyć sporty walki i ile godzin treningu Pan poświęca?

Nazywam się Artur "Kornik" Sowiński i jestem zawodnikiem MMA. W liceum zainteresowałem się MMA i sporadycznie zacząłem wybierać się z kolegami na sale treningową. Poważniejsze, systematyczne treningi rozpocząłem kiedy wybrałem się do Katowic na studia. Obecnie trenuje 2 lub 3 razy dziennie, 6 dni w tygodniu.

Na ostatniej gali przegrał Pan z Curtem Wartburtonem na gali KSW 18. Czy możemy spodziewać się rewanżu?

Mam nadzieje. Myślę, że los skonfrontuje nas jeszcze z sobą.

Jakie ma Pan plany na przyszłość?

Po walce potrzebowałem trochę czasu na regeneracje. Z tego miejsca chciałbym od razu podziękować całej ekipie z FizjoMedu w Krośnie którzy odwalili kawał dobrej roboty i "odświeżyli" moje stawy i mięśnie. Teraz chcę trochę odpocząć od walk i spokojnie skupić się na treningu. Chcę nabrać nowych sił i wrócić na ring silniejszy.

Z kim najbardziej chciałby Pan się zmierzyć w przyszłości?

Przeciwnik nie ma dla mnie większego znaczenia, chce stawać się coraz lepszym zawodnikiem i to jest dla mnie ważne.

Skąd wziął się Pana przydomek "KORNIK"?

Od kapeli "Korn" której w czasach szkolnych bardzo lubiłem słuchać.

Co Pan sądzi o pojedynku Robert Burneika-Marcin Najman? Czy będzie to w ogóle przypominało MMA?

Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie wiem jaki poziom prezentuje Burneika i czy Najman poczynił jakieś postępy. Ciężko jest wypowiadać się na temat tej walki bo tak naprawdę nie wiadomo jakie umiejętności posiadają.

Według wielu obserwatorów Mariusz Pudzianowski robi duże postępy. Czy według Pana też tak jest? Nie są to przesadzone opinie?

Mariusz na pewno robi postępy z walki na walkę. Trzeba też wziąć pod uwagę, że ze względu na swoją masę i siłę Mariuszowi dużo ciężej nauczyć się pewnych technicznych elementów.

Co sądzi Pan o KSW? Czy to federacja już na dobrym poziomie, czy jeszcze trochę naszej Polskiej federacji brakuje, aby była to rozpoznawalna marka w innych krajach?

Miałem przyjemność walczyć na galach w Finlandii, Irlandii, Anglii, Słowacji, czy Czechach i bez zawahania stwierdzam, że KSW robi najlepsze gale. Pod względem show, jak i organizacji są na bardzo wysokim poziomie.

W tej chwili MMA jest drugie(może i pierwsze) ze sportów walki pod względem popularności. Wrestling nie wielu zna, ale czy w przyszłości to wrestling może u nas być w „modzie”? Może według Pana to jest tylko rozrywka dla Amerykanów?

Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie ponieważ, nie mam wiedzy na temat polskiego wrestlingu. Ale uważam że jeśli znajdzie się ktoś kto zacznie być tym czym dla skoków był Małysz to oczywiście wróżę duży komercyjny sukces.

Czym Pan się zajmuje w czasie wolnym? Jakieś hobby?

W czasie wolnym lubię pograć na gitarze, pojeździć na crossie, czy spotkać się z kolegami na pokera. Niestety po dniu treningów ciężko znaleźć na te przyjemności czas i siły. Dlatego najczęściej w wolnym czasie po prostu relaksuje się przy muzyce lub oglądam jakiś dobry film.

Zdobył Pan Heraklesa za nokaut roku na Macieju Jewtuszce. Sam jestem jego fanem, ale nokaut wyglądał niezwykle efektownie. Co możesz powiedzieć o tamtej walce i Macieju Jewtuszce?

Tak, udało mi się zgarnąć Heraklesa w kategorii nokaut roku. Bardzo się z tego powodu cieszę, ponieważ jest to dla mnie duże wyróżnienie. Zresztą nie tylko dla mnie, bo na tą statuetkę pracowało bardzo wiele osób. Dlatego podziękowania należą się moim trenerom, sparing partnerom, sponsorom, rodzinie i kibicom którzy mnie wspierają. Co do samej walki to mogę powiedzieć tylko tyle, że Maciek to na pewno bardzo dobry zawodnik, ale tamten wieczór po prostu należał do mnie.

Przeciwnikiem Mariusza Pudzianowskiego został Bob Sapp. Zna Pan go, jak Pan ocenia szansę Pudziana na zwycięstwo z "Bestią"?

Jestem przekonany, że Mariusz wygra walkę z Bobem Sappem bez większego problemu.

Proszę o kilka słów dla pana fanów, fanów MMA

Chciałbym pozdrowić wszystkich czytelników. Oraz korzystając z okazji podziękować firmom: Raf-pol, Body-pack.pl, Panda, Tom-Med i ośrodkowi FizjoMed w Krośnie. Serdecznie dziękuje i pozdrawiam

Ja również chciałbym podziękować bardzo p. Arturowi Sowińskiemu za czas poświęcony dla naszej strony, który może to czyta. Był to mój pierwszy wywiad z polską gwiazdą MMA. Cieszę się z tego wywiadu niezmiernie. Zapraszam do komentowania!

Wywiad przeprowadził Wojciech Budzisz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz